Blog

FAQ

API

Księgowanie ma we krwi, a nadgodziny dzieli z Mamą. Poznaj historię Justyny Łasut

Nowy Ład sprawił, że praca w Biurze Rachunkowym zajmuje jeszcze więcej czasu, niż do tej pory. Ale skoro wcześniej nadgodziny i tak były już wpisane w księgowanie, to jak teraz Księgowe łączą życie zawodowe z prywatnym? Czy pamiętają jeszcze co to znaczy czas wolny po pracy? Jak do nadgodzin podchodzą ich przyjaciele, rodzina i dzieci? O księgowości z perspektywy dorosłej Księgowej i… córki Księgowej, opowiada Justyna Łasut z Biura Księgowego PROFIT.

Pani Justyna księgowanie ma we krwi. Jej Mama, Irena Łasut, nie tylko pracowała w czasie ciąży, ale do pełnego wymiaru obowiązków wróciła… 10 dni po porodzie! Nic więc dziwnego, że i Córkę, która księgowość niemal wyssała z mlekiem matki, dość szybko ciągnęło do cyferek.

W księgowości pracuję od 8 lat, zaczęłam jeszcze przed maturą - opowiada nasza bohaterka - Pamiętam, że już jako dziecko uwielbiałam drukować raporty na kasie fiskalnej w firmie Taty. Pomagałam też Mamie w podsumowywaniu KPiR. Wypełniałyśmy je jeszcze ręcznie - wspomina.

Zmiany, zmiany, zmiany…

Mając bieżący kontakt z branżą księgową, pani Justyna stopniowo obserwowała zachodzące w niej zmiany. W kadrach, przy wprowadzeniu JPK, zmiany w rozliczaniu samochodów, RODO, GTU, w końcu Polski Ład. Obserwowała przejście z ręcznego księgowania i wypełnienia dokumentów na programy księgowe w komputerach. Z biegiem lat nie zmienia się tylko jedno – ogrom obowiązków i nastawienie ludzi do pracy Księgowych.

Ludzie twierdzą, że praca księgowych jest monotonna, nudna i mało co robimy, no bo siedzimy tylko przy komputerach… – podsumowuje pani Justyna – Tylko że to “siedzenie” jest równoznaczne z całkiem sporą ilością pracy i dużą odpowiedzialnością.

- Oczywiście, z jednej strony teraz jest łatwiej niż kiedyś. Mamy do dyspozycji rozbudowane programy księgowe, nowoczesne rozwiązania i dostęp do Internetu, gdzie można znaleźć wiele odpowiedzi. Nie wyobrażam sobie obecnych przepisów i księgowania ręcznie bez komputera! Ale z drugiej strony zmian jest tyle, że czasem nawet w programach pojawiają się problemy i potrzebne są ciągłe aktualizacje - podkreśla Księgowa.

prowadź nowoczesne biuro rachunkowe

Życie poza pracą? A co to takiego?

Niestety nawet mimo postępu technicznego, Księgowe pracują znacznie dłużej niż standardowe 8 godzin. Zdarza się, że problemy związane z podatkami i rozliczeniami rozwiązują nawet w czasie spotkań ze znajomymi, między zwrotkami “Sto lat” czy przy grillu.

- W obecnych czasach, stale mając przy sobie telefon, nawet po pracy, wieczorami czy w weekendy, dostaję telefony i maile z różnymi pytaniami. To chyba po prostu taki “urok” naszego zawodu - mówi pani Justyna - Zupełnie wolne staram się mieć niedziele. Wtedy jak najwięcej przebywam z bliskimi i poza biurem, ładuję baterie - dodaje.

Niestandardowe godziny pracy zna chyba większość osób prowadzących własną działalność. Jednak trudno znaleźć inną branżę, w której trzeba takich kombinacji, by wybrać się na dłuższy urlop. Czy to w ogóle możliwe?

- Tak! Raz na parę lat się uda! - stwierdza ze śmiechem pani Justyna - Trzeba tylko dobrze dobrać termin. Nie przed podatkiem, więc najlepiej po 25-tym, ale powrót na początku nowego miesiąca, żeby nie narobić sobie zaległości. Jeśli uda się terminem zahaczyć o weekend, można mówić, że ma się szczęście. Choć zdarzało się, że na dłuższe wakacje jechałam po prostu z firmowym laptopem, żeby nie mieć zaległości i wszystko ogarnąć w terminie - zaznacza.

sprawniejsze księgowanie, mniejsze nadgodziny

Księgowość wpisana w DNA

W natłoku obowiązków trudno zadbać o życie rodzinne. W przypadku kobiet każda praca zawodowa i łączenie roli żony czy matki to spore wyzwanie. A co dopiero w branży, w której obowiązki właściwie non stop przynosi się do domu. Okazuje się, że ciekawym rozwiązaniem tego problemu może być… rodzinne Biuro Rachunkowe.

- Moja Mama ponad 20 lat pracowała “dla kogoś”, jako księgowa w różnych firmach i Biurach Rachunkowych. Księgowość to jej pasja i bardzo się w nią angażuje.Śmieje się, że teraz wspólną pracą rekompensuje sobie urlop macierzyński, na który nie było czasu zaraz po moich narodzinach. Odkąd 5 lat temu zaczęłyśmy prowadzić wspólne Biuro Rachunkowe, spędzamy razem bardzo dużo czasu - śmieje się pani Justyna.

A jak układa się międzypokoleniowa współpraca na linii Mama – Córka?

- Takiej Szefowej mogę życzyć każdemu! Mamy swoje obowiązki, swój styl pracy, ale dzięki temu, że każdego Klienta obsługujemy wspólnie, obie jesteśmy na bieżąco z jego sprawami. A Przedsiębiorcy bardzo to doceniają - już 4-krotnie zostałyśmy „Orłami Rachunkowości” w naszym mieście - mówi Księgowa - - Mama zawsze powtarzała, żebym wybrała inny zawód niż ona. Ale myślę, że teraz cieszy się, że jednak poszłam w jej ślady. Bo ja nie żałuję bycia księgową mimo wszystkich niedogodności związanych z tym zawodem.

Współpracę z Mamą chwali też sobie inna Księgowa – pani Dominika, której historię można przeczytać klikając tutaj.

księgowanie ma we krwi, nadgodziny dzieli z Mamą

Szkoła charakteru

Okazuje się, że wszystkie nadgodziny, sterty papierów i ogrom pracy, które pani Justyna widziała u swojej Mamy jako dziecko, miały pozytywny wpływ na jej dorosłe życie. 

- Przy moim wychowywaniu pomagała Babcia i 5 lat starszy Brat. Takie dzieciństwo nauczyło mnie samodzielności. Ani ja ani Brat nie chcieliśmy dokładać Mamie pracy, dlatego wszystkie zadania domowe wykonywałam sama. Dzięki temu mam taki charakter, że nie ma praktycznie rzeczy bez rozwiązania. Niektóre rzeczy wymagają więcej pracy niż inne, ale ze wszystkim dam sobie radę.

Może właśnie dzięki temu pani Justyna, choć obłożona obowiązkami, nagrała niedawno parodię. Jej głównym motywem jest Polski Ład. Piosenka to ciekawy głos rozładowujący napięcie związane z prawdziwą rewolucją w polskiej księgowości. 

- Cały projekt powstał dość spontanicznie. Pewnego dnia, słuchając ulubionej piosenki, w głowie ułożyły mi się krótkie fragmenty o księgowości i Polskim Ładzie. Zaczęłam je notować i w 10 minut spisałam prawie 80% tekstu. Potem sprawy potoczyły się błyskawicznie. Wyobraziłam sobie teledysk, znajomy polecił mi studio nagrań. Mama i nasi Klienci podzielili mój entuzjazm i wspólnie udało nam się stworzyć moje pierwsze muzyczne dzieło - opowiada pani Justyna - To była ogromna frajda, ciekawe doświadczenie i odskocznia od codzienności. Nie wiem, czy będą kolejne, czekam na jakiś nowy muzyczny hit, który wpadnie mi w ucho i zainspiruje - dodaje ze śmiechem nasza bohaterka. 

Poważne dylematy

Ale skoro jest tak ciężko, nadgodziny dają się we znaki, a życie składa się w większości z pracy, to może by tak… zmienić zawód? 

- Nie zastanawiałam się nad tym - mówi pani Justyna - Polubiłam tą pracę ze wszystkimi plusami i minusami. Bywa ciężko, nie wiadomo czasem w co ręce włożyć, segregatory piętrzą się koło biurka, ale chyba przywykłam do tego comiesięcznego kołowrotka.

Jedno jest pewne – nie każdy nadaje się do pracy w księgowości. Trzeba lubić (jeżeli tak to można nazwać) dużą ilość pracy, stres, mieć dużo cierpliwości. Na pewno są zawody, w których można mieć bardziej „wolną głowę”. Po 8 godzinach nie zastanawiać się resztę dnia nad pracą, tylko mieć czas dla siebie i wrócić do niej następnego dnia. Sama jeszcze 10 lat temu myślałam całkiem o innym zawodzie dla siebie. Wybrałam ten i nie żałuję. Znacznie gorsze byłoby bezczynne siedzenie w domu lub praca, która nie wymaga aż takiego skupienia i natłoku obowiązków – podsumowuje Księgowa.

zarzadzaj_praca_z_klientami_biura_rachunkowego